Obawialem sie kretynskiej komedii, tylko parodii Dnia Niepodleglosci, ale jednak Burton pokazal, ze umie zaskakiwac, w wielu miejscach bawi i nie wiem jak on to zrobil, ze udalo mu sie zaangazowac tak wielu znancyh aktorow do filmu bedacego wlasciwie "tylko"parodia

Glupie ale smieszne. Inaczej tego nie mozna skomentowac.

Cóż, "Marsjanie Atakują" to świetna komedia, która doskonale parodiuje filmy o kosmitach - w szczególności "Dzień Niepodległości". Will dopełnia reszty...

Ehh mozie być.. ale nie przepadam za zbajerowanymi filmikami bez fabuły w którym jest sama strzelanka ale czasami filmik nafet śmieszy w sam raz na nudny wieczorek NIE POLECAM NIE ODRADZAM !! :-)

mimo dobraj obsady filmu:

Jack Nicholson: prezydent
Pierce Brosnan: Donald Kessler
Danny DeVito: Rude Gambler
Tom Jones: gra siebie
Natalie Portman: Taffy Dale

uważam film za totalną klęske nie wiem czy jest to jakaś parodia wszystkich filmów o kosmitachczy.... no sam nie wiem

...się do tego filmu przekonać. Nie podoba mi się specjalnie. Jest "siakiś taki" dziwny. Chociaż, to trzeba przyznać, obsada jest po prostu REWELACYJNA!!!! Rzadko zdarza sie, żeby w jednym filmie zgrałay takie gwiazdy i w takiej ilości.

Film nie prezentuje najwyższego poziomu, to trzeba przyznać. Jest to komiedia S-F więc tródno aby wymagać by była ambitna. Widz który widział choć jedną zapowiedź tego filmu powinien zorientować się na jaką rozrywkę się decyduje. Film wydaje się być parodią nie tylko filmów, ale całego zainteresowania kosmitami i obaw...

Parę scen jest fajnych, ale widziałem dużo lepsze parodie. Warto obejrzeć dla niezawodnego Jacka Nicholsona, ktory nawet z takiej roli potrafi coś wydobyć.

Tego filmu nie można brać na poważnie gdyż jest to parodia filmów telewizyjnych z lat 50-60 o kosmitach.
Ja się bawiłem nieźle.

Zawsze myslalem, ze ulubiony film to jest taki do ktorego czesto i z przyjemnoscia sie wraca. A tu czytam, ze malo zabawna komedia, malo inteligentna fabula i tylko obsada jest The Best. Zgadzam sie. Obsada tego filmu jest OK, ALE TYLKO OBSADA!!! Pozostalosc to juz zenada. Ani razu sie nie rozesmialem na tym filmie i...

Tu znów mamy okazję podziwiać nieco dziwne, ale fajne poczucie humoru Tima Burtona.
A poza tym warto ten film obejrzeć dla tak wspaniałej obsady.

Jaki to durnowaty film, aż dziw, że aż tylu znanych i dobrych aktorów udało się namówić na udział w nim. Jeszcze żeby był durny ale chociaż śmieszny, a tu nic. Byłam strasznie zawiedziona.

Lekka przesada. Za duży chaos i za dużo gwiazd. Nicholson całkiem niezły, ale wcale nie rewelacyjny. Miło go jednak zobaczyć na jednym ekranie z np. z Brosnanem. Do oglądnięcia tylko raz.

Ten film nie przedstawia sobą żadnych wartości, nie ma w nim nic ciekawego, oczywiście poza obsadą, bo tak wiele gwiazd rzadko spotyka się w jednym filmie, lecz poza nazwiskami w filmie nie ma nic !!! Fabuła jest nudna, a te zielone rozpryskujące się mózgi Marsjan ... echhhh po prostu chała .... Jeden z gorszych filmów...

Film oryginalny ze wzgledu na swoj klimat i przerysowanie postaci. Nawet James Bond był bezsilny w obliczu karłowatych Marsjan.

Komedia, miejscami mało zabawna o najeździe dizwacznych Marsjan na nasza planetę. Fabuła inteligencją nie grzeszy, natomiast atutem filmu jest gwiazdorska obsada. Nawet epizody sa "mocna obsadzone".
Nazwiska takie jak Nicholson, Brosnan, Parker, Jones, J. Fox przyciągają i są niewąrpliwie największą atrakcją...

zdaje sie ze ich potencjal przerosl filmowcow
nie mozna powiedziec ze nie jest smieszny ale tylko miejscami

Ten film wydawałoby się miał szansę na sukces, jednakże został zepsuty już zaraz po interesującym wstępie. Tim Burton ciekawie wprowadził do historii- świetna pierwsza scena, lecz puenta się rozleciała. Przyczyną tego jest rozmnożenie wątków. Podczas typowo- schematycznego ataku kosmitów, reżyser postanowił opowiedzieć...

Szkoda, że autorzy filmu stawiając na efekty specjalne i obity pomysł sądzili, że zrobią furorę i miliony osób pomaszerują do kin by pośmiać się z głupkowatych marsjan i biednych ludz ( a może odwrotnie ). Niestety przeliczyli się. Jak się okazuje ludzie powyżej 12 roku życia przyjeli film dość chłodno i bardzo dobrze....

A zapowiadało się tak miło: dobra obsada, fajny pomysł, a nawet Tom Jones. To nielada sztuka zrobić superprodukcję, która nie posiada ani jednego najmniejszego śladu wartości lub też jakiejkolwiek treści. Zmarnowane 2 godziny życia (nie wspominając już o pieniądzach nieszczęśników, którzy byli na tym w kinie...)....