"Thor: Miłość i grom". Czy Lena Headey dostała 7 milionów za rolę, którą wycięto?

Aktorka Lena Headey została pozwana przez Troikę - agencję, która w przeszłości reprezentowała jej interesy. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że była okazja na to, by gwiazdę serialu "Gra o tron" obejrzeć w widowisku Marvela "Thor: Miłość i grom".

Lena Headey pozwana. Co z rolą w "Thorze"?

Troika twierdzi, że Lena Headey jest im winna 1,5 miliona dolarów. To honoraria, jakie im się należy za role, które dzięki nim otrzymała aktorka.

W tej sumie znajduje się kwota pół miliona dolarów, którą agencja powinna ich zdaniem dostać za kontrakt z Marvelem na udział w filmie "Thor: Miłość i grom". Jak twierdzi Troika w pozwie, jest to 7% kwoty, jaką miała otrzymać Headey. Jeśli to prawda, to oznacza to, że jej honorarium wyniosło ponad 7 milionów dolarów.

Jest jednak jeden problem. Lena Headey nie pojawi się w kinowej wersji widowiska "Thor: Miłość i grom". Jej rola została wycięta w postprodukcji.

Lena Headey przeszła do agencji Troika w 2005 roku, ponieważ jej współzałożycielem był jej agent Michael Duff. W 2018 roku Troika została przejęta przez prywatny fundusz inwestycyjny i zmieniła nazwę na YMU. Duff opuścił ją w 2020 roku i Headey zrobiła to samo wkrótce potem.

Kto jeszcze wycięty został z nowego "Thora"?

Lena Headey nie jest jedyną ofiarą brutalnego procesu montażu widowiska "Thor: Miłość i grom". W jednym z wywiadów grający w filmie Gorra Rzeźnika Bogów Christian Bale ujawnił, że miał wspólne sceny Peterem Dinklage'em i Jeffem Goldblumem. Niestety zostały usunięte i nie zobaczymy ich, kiedy film już niedługo wejdzie do kin.

Po tej porcji smutnych wieści pozostaje nam na osłodę przypomnieć sobie zwiastun filmu: