Natalie Portman

Natalie Hershlag

8,4
101 274 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Natalie Portman

Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości odnośne tego, czemu zawdzięcza Oscara?
Podpowiem Wam: na pewno nie umiejętnościom aktorskim, bo za chodzenie z miną
zbitego psa przez cały film nie dostaje się Oscara.

Szalom!

no, czasami dostaje się za umarcie.

Dzwonię do wujka z Mossadu - I Oskar gotowy.

Nie wiem czy za pochodzenie dostala, ale na pewno niezasluzenie

hatters gonna hate.
Ile filmów widzieliście z jej udziałem? Zgaduję, że dwa najsłynniejsze, czyli "Czarny łabędź" i "Leon Zawodowiec". Jakby grała w serialu i scenariusz by tego wymagał, żeby chodziła "z miną zbitego psa" przez cały sezon, to by to robiła. Może nie jest aktorką wszech czasów, ale jest dobrą aktorką. Jedną z lepszych, jeżeli chodzi o jej pokolenie.
Oscara dostała zasłużenie za grę w czarnym łabędziu i uważam, że dobrym wyborem było przydzielenie jej tej roli. A insynuacje na temat sukcesów wynikających z jej pochodzenia wydają mi się, co najmniej żałosne. Szkoda, że Polska jest tak mało tolerancyjnym krajem. Jest żydówką, to znaczy, że jest gorsza? Że nic się jej nie należy? Zastanówcie się czasem nad sobą, bo internet Wam wodę z mózgów robi.

Piaszczana

Ja widziałam z nią 16 filmów (średnia 7.0) i powiem szczerze, że jest to aktorka, która ani mnie ziębi ani grzeje, jest mi raczej obojętna dlatego moja ocena jej jest bardzo obiektywna - w moim odczucia Portman dostała Oscara niezasłużenie... Nie wnikam czemu/ komu mu zawdzięcza... Myślę, że nie jest to kwestia pochodzenia a olbrzymiej maszyny promującej bardzo przeciętny film jakim był "Czarny łabędź" (który jeśli wiesz lub nie jest prawie 1 do 1 "zainspirowany" filmem Heneke "Pianistka", jego wartość artystyczna jest dla mnie bardzo niska gdyż zakrawa o plagiat).
W roku, w którym była nominowana dużo lepsze rolę zagrały jej konkurentki Michelle Williams i Annette Bening ale wystąpiły one w mądrych ale mało widowiskowych filmach... W moim odczuciu w 2011 roku Akademia popełniła jeszcze duży błąd nagradzając Colina Firtha... Bardem bił go na głowę rolą w "Biutiful" ale tu znów jak w przypadku kategorii kobiecej prym wiódł bardziej rozreklamowany obraz o przystępniejszej tematyce..
Nikt tu nie mówi, że Żydzi są gorsi, ale nie unoś się - w latach złotej ery Hollywood tylko 20th Century Fox nie było kierowane przez Żydów, do dziś niepodzielnie rządzą oni światem filmu więc pewnie to miał na myśli Tyskey. Ja mam dużo znajomych żydowskiego pochodzenia (nie patrzę na nich przez pryzmat wiary, lubię ich lub nie ale za to co sobą reprezentują a nie skąd się wywodzą) i szczerze mówiąc również nie zauważyłam u niech specjalnie dużej tolerancji, której tak pragną od innych.

madz20

do dzis niepodzielnie rządzą swiatem filmu- ty tak na serio?

tiger777b

Niepodzielnie to faktycznie zbyt duże słowo.

użytkownik usunięty
madz20

Żydzi , jak to się mówi - to naród wybrany.:) stety albo niestety. I oni wszędzie rządzą, nie tylko światem filmu. I absolutnie nie jestem żadną antysemitka, ale strasznie nie lubię właśnie ich tej nietolerancji i pychy. Zawsze myślałam, ze to tylko takie gadanie ludzie zle do Zydow nastawionych, aż do momentu gdy osobiście poznałam kilku./ no ale chyba najwyraźniej musi tak być. A co do statuetek - ja to się już dawno przestałam tym jarać, przecież to wszystko jest ustawione! Tyle razy było tak, ze prawdziwy dobry aktor nagrody nie dostał, tylko jakaś gwiazdeczka.. :p

anastaska18, nie sposób polemizować - temat Żydów to u nas jakieś tabu... Nic nie można powiedzieć na nie bo zaraz jesteś antysemitą albo zaściankowym polaczkiem...
Zgadzam się z Tobą, że w znamienitej większości są to ludzie pyszni i zadufani w sobie, precyzyjni do bólu w biznesie jednego czego im nie można odmówić to inteligencji...
Podziwiam u nich zamiłowanie do tradycji i wiarę we własne ideały ale ich ksenofobia i hermetyczność chwilami jest po prostu nie na miejscu...

Koleżanko jedna tylko rzecz, żydzi rzadzą swiatem a tak do konca nie mogą sobie własnego panstwa wywalczyc i caly czas sie tluką z arabami. Troche mi to nie pasuje.

Bzdura. Otrzymała oscara, ponieważ ktoś rozpuścił poltkę jakoby Portman sama tańczyła w filmie co oczywiście było bzdurą bo baletu w rok się nie nauczysz. To lata ciężkiej pracy. Wszytskie sceny baletowe były wykonywane przez profesjonalną tancerką, tak więc 80% filmu zostało odtańczone za nią. Potem doszły zdjęcia wychudzonej Natalie po nibezepiecznej diecie jaką miały narzucone razem z Millą przez reżysera i tak "za wyrzeczenia i ciężką pracę" oscar powędrował do niej od tak. Uważam, że na niego nie zasłużyła. W każdym razie nie w tym filmie. Powinna go otrzymać lata temu za "Leon zawodowiec" - to była piękna pamiętna rola i na pewno jedna z jej najlepszych. Tymczasem w "Czarny Łabędź" została zmieciona pod każdym względem przez Milę Kunis, która przyciągała uwagę bardziej niż główna bohaterka.

użytkownik usunięty
nata1909

Najpierw piszesz "bzdura" a potem rzucasz garść argumentów popierających moją tezę. Jak nie za aktorstwo, to za pochodzenie. Zdecyduj się.

Gdzie tu niby potwierdza twoją tezę jakoby dostała oscara z powodu żydwoskiego rodowodu? :/ Mówię tylko, że tylko o "zdwojonej ciężkiej pracy" miało wpływ na decyzję akademii

użytkownik usunięty
nata1909

Jednym z założeń mojej tezy jest to, że na pewno nie dostała go za aktorstwo. Prawdę mówiąc rozhisteryzowane sceny z "Leona..." też nie robią na mnie wrażenia, bowiem po pierwsze: dla prawdziwego aktora taka scena to pestka, po drugie: powielała je w każdy swoim następnym filmie (Gorączka etc.). Co najgorsze - rola małej Mathildy to faktycznie jej najlepsza kreacja. O Czarnym Łabędziu się już wypowiedziałem wyżej, ale dodam, że wszystko w jej wykonaniu było pretensjonalne. Idealnie to widać na wspólnych zdjęciach z Casselem. Dzięki temu kontrastowi widać jej nienaturalność jak na dłoni. Wydobywanie bardzo głębokich uczuć na zewnątrz wbrew pozorom nie polega na, jak wspomniałem wyżej, chodzeniu z miną zbitego psa. Idealnie swoje emocje odzwierciedlił chociażby Robert De Niro w "Taksówkarzu", wyrażając go za pomocą, tak naprawdę, bardzo ubogiego warsztatu mimicznego. To jest prawdziwy kunszt.

nata1909

To trochę płytkie, gdy znamienity skład Akademii przyznaje Oscara za fizyczne poświecenie (z resztą jak się później okazuje w zasadzie nie popełnione), czyż psychiczne przygotowanie się do roli nie kosztuje aktora więcej? Dojrzały artysta winien oddawać postać całym sobą a nie tylko "wczuwając" się w rolę poprzez dietę, fryzurę czy oszpecenie. Idąc Twoim tropem możemy być pewni, że w tym roku Akademia nagrodzi Hathaway... w końcu również schudła i obcięła włosy - cóż za wyrzeczenie!

W "Leonie zawodowcu" Natalie nie gra, była po prostu słodką dziewczynką jak wiele dziecięcych gwiazd... Tylko Jean-Pierre Léaud jako Antoine Doinel wykazał się wielkim kunsztem i dorosłym, pełnym zrozumienia podejściem do roli.

madz20

Po pierwsze to nie pójście moim tropem tylko jury. Oscar już od lat nie jest wyznacznikiem dobrego filmu czy też aktora. To nie pierwsza taka niezrozumiała decyzja akademii w przyznawaniu nagród.

nata1909

To, że Oscar w dzisiejszych czasach mało znaczy artystycznie to niestety widać, większość nagród się zdewaluowała... Tylko Złote Palmy są przyznawane z realnych powodów.
Mówiąc "idąc tropem" miałam na myśli podjąć Twój sposób argumentacji nagrody dla Portman, który przedstawiłaś, bo przecież nie znamy prawdziwej motywacji Akademii - nagrody są uznaniowe nie wymagają umotywowania...

madz20

qrva,chcę być żydem !!!! będę miał władzę.......:))

użytkownik usunięty

www .youtube. com/watch?v=nIUe_O2lenk


Usuńcie dwie spacje spacje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones